Zryw Wrocki - Dortom/Relaks Górzno.
„Mecz dobrych znajomych”
Piłkarska B-klasa po dwóch tygodniach przerwy wraca do Wrocek. W najbliższą niedzielę na własnym boisku podejmie Dortom/Relaks Górzno. Oba zespoły znają się bardzo dobrze, walczą ze sobą nie tylko w ramach spotkań ligowych, ale również licznych meczów towarzyskich.
Wiosną lepiej prezentują się gracze z Górzna, jednak nie oznacza to, że piłkarze trenera Pawlikowskiego są na straconej pozycji.
W prawie dziesięcioletniej historii potyczek Zrywu i Dortomu/Relaksu zawodnikom z Górzna tylko raz udało się wywieźć punkty z Wrocek. W sezonie 2011/2012 pokonali Wrocczan na ich murawie 3:1. Pozostałe mecze ligowe między tymi zespołami kończyły się zwycięstwami gospodarzy najbliższych zawodów.
Warto poświęcić w niedzielę te dwie godziny i przyjść na spotkanie, w którym emocji na pewno nie zabraknie. Serdecznie zachęcamy wszystkich kibiców do udziału w tym spotkaniu.
Niedzielne zawody poprowadzi Karol Rolewicz (Grudziądz). Na liniach pomagać mu będą Karol Zygadlewicz (Grudziądz) i Janusz Jaworowski (Grudziądz).
Termin: 01.06.2014r. (niedziela) godz. 12:00
Miejsce: boisko we Wrockach
ZRYW WROCKI – DORTOM/RELAKS GÓRZNO
Zbiórka o godz. 11:00.
PS. Mówi się, że dzisiaj w sieci można znaleźć wszystko, a to czego tam nie ma nie istnieje. Tym razem udało nam się znaleźć wywiad z sędzią głównym meczu Zryw – Dortom/Relaks, w którym wyraża on swoje zdanie na temat środowiska sędziów. Nie ma w tej wypowiedzi może zbyt wielu konkretów, jednak arbiter stwierdza, że z poziomem sędziowania rzeczywiście nie jest najlepiej, co znajduje najlepsze potwierdzenie w wielu wiosennych spotkaniach naszej B-klasy. Wywiad z arbitrem dostępny jest tutaj. Z naszej strony absolutnie nie jest to próba deprecjonowania całego środowiska sędziowskiego i tego konkretnego arbitra, jednak jeżeli członek tej instytucji mówi, że nie dzieje się w niej dobrze, to rzeczywiście coś musi być na rzeczy.
Niektórzy czytelnicy mogą sądzić, że nie jest to odpowiednia kwestia do poruszania w tym miejscu i czasie, jednak trzeba pamiętać, że mecz (nawet w Serie B), to nie tylko piłkarze i sędziowie na boisku oraz trenerzy, kibice, działacze i obserwatorzy poza nim. To również przedsięwzięcie logistyczne wymagające odpowiedniego przygotowania, czasu i pieniędzy oraz zsynchronizowania kilku elementów w jedną całość. Warto więc czasem poruszyć sprawy, o których wszyscy wiedzą, ale nikt nie chce o tym otwarcie mówić.
Komentarze